W masarni ja dokleja się do innych odchodów
Pies Fodora leżał w budzie, czekał, czeka, aż wyblakł. Jego pan zamarzł, kiedy poszedł się wysikać
Kosmos to ściema
Głazy ryżowe w pomidorowej, Bar Ząbkowski
Diokles opowiada, że Krates usłuchał Diogenesa, który mu radził, aby swoją ziemię zostawił na pastwisko dla owiec, a pieniądze jakie ma, wrzucił do morza
W masarni człowiek człowieka boli
Opowieści są dobre dla krów
Kto przychodzi na świat, by niczego nie zakłócić, nie zasługuje na względy ani na cierpliwość
Właśnie dlatego, że okręt mój zatonął udała mi się podróż
Milcz, milcz ślad zostawiaj jak najmniejszy
Pobłogosław też naszą sól, aby chroniła nas od zepsucia