agrest pada
bomby stoją na pastwisku
wielkości za późno
krzyk nie dorasta nędzy do gardła
w jednym z prywatnych żłobków
w 10 000 000 000 000 000 000 000 000 000 000 000 000 000 000 000 000 000 000 000 000 000 000 000 000 000 000 000 000 000 000 000 000 000 sekundach
albrecht dürer płynie na zelandię
dążąc do doskonałości
wysoki sąsiedzie
amerykańska bomba pokazuje swój wpis do księgi gości
opowieść to najbardziej trujący konserwant
søren kierkegaard unosi kapelusz
motyl w postaci cielska
i zmierza w kierunku nieobranym
proszę to cofnąć
w pabianicach na jednej z ulic policjanci zauważyli dwie osoby idące obok siebie
wciąż nie ma końca ani co z tego
jaki trup z pana wyrośnie?!
bóg nie wie którą wargą się przykryć
przed hotelem patria
niewidzialne łączy świat na części
w pomarszczonej deszczem sekwanie
bomby trzymają parasole aby chronić się przed deszczem
czesi kupili sobie bramkarza którego życie pisze najpiękniejsze romanse i wydaje resztę co do godziny
i usiadła w kącie
częstują go siekierą
w pomidorowej
stąd że nie ma żadnego stąd
czesi kupili sobie bramkarza który śnił im się po nocach wył i skomlał i zaciskał pasa
a pewnego dnia masturbując się na placu targowym oświadczył
pośród pełnych krokodyli potoków
w masarni życie jest dodatkiem do anegdoty
czesi kupili sobie bramkarza który gwizdnął im taczki
czeluść ma na imię oklaski
kamienie wystają z wody czekają albo śnią
bomba otrzymuje dawkę przypominającą
na peronie w ghaziabadzie
wszystko się wyjaśni po czasie nikomu
a chłopczyk się spalił
przez 55 tuneli i po 196 mostach
ponieważ przeszliśmy przez piekło
na koniu z biało czerwoną flagą
życie nabiera sensu przez ślepe uczynki
na każde celne pytanie tego świata jest tylko jedna odpowiedź
kłamstwo zaczyna się od podobnego
masz kształt – jesteś wersją
08:41:02.843 © o jezu!
nigdzie dociera wszędzie przed czasem
skulony w dziurce od klucza
z ręką na sercu
mam krew mam głos mogę wyskoczyć z okna
przygnieciony 30-metrowym krzyżem
w drodze do po nic
pod wpływem oczywistego cudu
tylko boks zbliża ludzi
w podziemnym okręcie
och
są jeszcze wiece do zdrapywania łez
czesi kupili sobie bramkarza który nie patrzy do zlewu i nie komentuje kroju swojego garnituru
krawiec w postaci ulewy
ja to nikt inny
w cenie kawalerki w wałbrzychu
nie umlę nie umlę
czekając na właściwą nazwę
za pomocą gdyby
panie i parawany
mucha spaceruje po blacie stołu
biologiinoszowynurek
autor idzie ulicą smoczą
a co ma zrobić kolejarz z grudziądza
08:41:03.455 © kurwa!
koleją 8 tygodni samolotem 12 lat
pojazdówszpachlarzświecki
od strony łomży
pod ściętą lipą
ech
najmądrzejszy z nas jest pustka w atomie
– to najpewniejsi laureaci oscarów
na zatopionej w bursztynie pchle
śnieg przyszywa się śniegiem rozcina
najgłębiej jest to co jest niechcący
mam oczy mam lęk mogę zabijać
przemieszcza się kura olbrzyma
człowiek nie widzi tego jest tylko to co może nazwać
a co tu rozumieć?
czesi kupili sobie bramkarza który je wszystko nigdy nie sikał pod ścianę i nawet najgłupsze papiery ma zapięte na ostatni guzik
bomba płacze po odratowaniu jej z łodzi tonącej na morzu egejskim
brud podgląda cię przez mydła
czterech się powiesiło (na plebanii lub w kościele)
przez wyrzeczenie się wpływu na zdarzenia
czesi kupili sobie bramkarza który opłynął planetę w pudełku po butach baty z kapeluszem słoniny na maszcie
po kalahari przechadza się
słowo jest miejscem w które czas się przebiera
wypełniony treścią ropną
do rutynowej kontroli zatrzymany został kierowca osobowej mazdy w miejscowości kaczki średnie
bomba walczy z bykiem
z niegojącą się raną pachwiny
ach
kto zepsuł ciemność?
każdy punkt widzenia jest tak samo dobry
podczas wojny grałem w kulki
nasz adres:
inna wersja śmierci empedoklesa wygląda tak:
co to za pętla? rozwiązanie
czesi kupili sobie bramkarza który nie rzuca słów na wiatr tylko spokojnie stoi w kolejce
jack kerouac wchodzi do łóżka helen weaver
z wczoraj nieprzebytym
między czorsztynem a niedzicą
w biedronce na umschlagplatzu
w środku nocy w windzie zatrzymanej między piętrami
podasz mi wolną wolę?
na rzece tag spowitej poranną mgłą
chcesz żebym wzięła do ust?
a ty z kim rozmawiasz kiedy mówisz do siebie?
i/lub przewlekłe samooskarżenia
dlatego że nie ma żadnego dlatego
czas to most zwodzący
usług fryzjerskichteolog
ciało piotra grzesika drugi tydzień rozkłada się w zapomnianym mieszkaniu
drugie tyle jest własnością pozostałych mieszkańców globu
w masarni mieszka człowiek z człowieka wydeptany
widelcem po szkle
we wrześniu pracownicy dostają ołówkowe
w ośrodku dla uchodźców
początek świata jest wszędzie
pamięć rośnie korzeniami w górę rwie się
mona liza była psem
spadł na nią samobójca
gdzie my jesteśmy? u siebie w przenośni
czesi kupili sobie bramkarza którego trzeba trzymać w szafce
plastikowa torebka to po niemiecku plastikbeutel plastikbeutel to po rumuńsku pungă de plastic pungă de plastic to po holendersku
kosmos ma miejsce w lupie
w miejsce agnieszki osieckiej
szanowna pierwsza damo
podczas wojny ścierałem pot z czoła
nie ma sposobu na to co dzieje się tylko raz
masz imię – jesteś fikcją
na wysokości ja
kosmos ma miejsce w lupie
w 10 000 000 000 000 000 000 000 000 000 000 000 000 000 000 000 000 000 000 000 000 000 000 000 000 000 000 000 000 000 000 000 000 000 sekundach
bomba otrzymuje dawkę przypominającą
mam oczy mam lęk mogę zabijać
pod ściętą lipą
w podziemnym okręcie
w jednym z prywatnych żłobków
czekając na właściwą nazwę
bomby trzymają parasole aby chronić się przed deszczem
stąd że nie ma żadnego stąd
przez wyrzeczenie się wpływu na zdarzenia
niewidzialne łączy świat na części
człowiek nie widzi tego jest tylko to co może nazwać
nie ma sposobu na to co dzieje się tylko raz
bomba walczy z bykiem
mona liza była psem
najgłębiej jest to co jest niechcący
mucha spaceruje po blacie stołu
chcesz żebym wzięła do ust?
śnieg przyszywa się śniegiem rozcina
szanowna pierwsza damo
wciąż nie ma końca ani co z tego
masz imię – jesteś fikcją
podasz mi wolną wolę?
przygnieciony 30-metrowym krzyżem
koleją 8 tygodni samolotem 12 lat
pośród pełnych krokodyli potoków
w pabianicach na jednej z ulic policjanci zauważyli dwie osoby idące obok siebie
czesi kupili sobie bramkarza który gwizdnął im taczki
och
bomby stoją na pastwisku
kamienie wystają z wody czekają albo śnią
widelcem po szkle
czesi kupili sobie bramkarza którego trzeba trzymać w szafce
wysoki sąsiedzie
kto zepsuł ciemność?
biologiinoszowynurek
w drodze do po nic
pod wpływem oczywistego cudu
z wczoraj nieprzebytym
kłamstwo zaczyna się od podobnego
ach
drugie tyle jest własnością pozostałych mieszkańców globu
nie umlę nie umlę
na peronie w ghaziabadzie
autor idzie ulicą smoczą
nasz adres:
w cenie kawalerki w wałbrzychu
krzyk nie dorasta nędzy do gardła
podczas wojny grałem w kulki
w masarni mieszka człowiek z człowieka wydeptany
dążąc do doskonałości
pamięć rośnie korzeniami w górę rwie się
na wysokości ja
czesi kupili sobie bramkarza który nie rzuca słów na wiatr tylko spokojnie stoi w kolejce
czesi kupili sobie bramkarza który opłynął planetę w pudełku po butach baty z kapeluszem słoniny na maszcie
agrest pada
mam krew mam głos mogę wyskoczyć z okna
podczas wojny ścierałem pot z czoła
wielkości za późno
panie i parawany
życie nabiera sensu przez ślepe uczynki
przed hotelem patria
przemieszcza się kura olbrzyma
czesi kupili sobie bramkarza który nie patrzy do zlewu i nie komentuje kroju swojego garnituru
przez 55 tuneli i po 196 mostach
w biedronce na umschlagplatzu
brud podgląda cię przez mydła
ciało piotra grzesika drugi tydzień rozkłada się w zapomnianym mieszkaniu
jack kerouac wchodzi do łóżka helen weaver
a chłopczyk się spalił
dlatego że nie ma żadnego dlatego
bomba płacze po odratowaniu jej z łodzi tonącej na morzu egejskim
na rzece tag spowitej poranną mgłą
a pewnego dnia masturbując się na placu targowym oświadczył
søren kierkegaard unosi kapelusz
opowieść to najbardziej trujący konserwant
między czorsztynem a niedzicą
bóg nie wie którą wargą się przykryć
spadł na nią samobójca
masz kształt – jesteś wersją
czterech się powiesiło (na plebanii lub w kościele)
pojazdówszpachlarzświecki
wszystko się wyjaśni po czasie nikomu
częstują go siekierą
motyl w postaci cielska
czeluść ma na imię oklaski
czesi kupili sobie bramkarza który śnił im się po nocach wył i skomlał i zaciskał pasa
początek świata jest wszędzie
wypełniony treścią ropną
są jeszcze wiece do zdrapywania łez
każdy punkt widzenia jest tak samo dobry
albrecht dürer płynie na zelandię
najmądrzejszy z nas jest pustka w atomie
po kalahari przechadza się
z niegojącą się raną pachwiny
w pomarszczonej deszczem sekwanie
– to najpewniejsi laureaci oscarów
i/lub przewlekłe samooskarżenia
usług fryzjerskichteolog
ech
plastikowa torebka to po niemiecku plastikbeutel plastikbeutel to po rumuńsku pungă de plastic pungă de plastic to po holendersku
i zmierza w kierunku nieobranym
08:41:02.843 © o jezu!
nigdzie dociera wszędzie przed czasem
w ośrodku dla uchodźców
tylko boks zbliża ludzi
a co tu rozumieć?
jaki trup z pana wyrośnie?!
proszę to cofnąć
na koniu z biało czerwoną flagą
ja to nikt inny
gdzie my jesteśmy? u siebie w przenośni
na zatopionej w bursztynie pchle
skulony w dziurce od klucza
słowo jest miejscem w które czas się przebiera
z ręką na sercu
w pomidorowej
w środku nocy w windzie zatrzymanej między piętrami
amerykańska bomba pokazuje swój wpis do księgi gości
inna wersja śmierci empedoklesa wygląda tak:
co to za pętla? rozwiązanie
za pomocą gdyby
08:41:03.455 © kurwa!
i usiadła w kącie
we wrześniu pracownicy dostają ołówkowe
czas to most zwodzący
na każde celne pytanie tego świata jest tylko jedna odpowiedź
do rutynowej kontroli zatrzymany został kierowca osobowej mazdy w miejscowości kaczki średnie
czesi kupili sobie bramkarza którego życie pisze najpiękniejsze romanse i wydaje resztę co do godziny
a ty z kim rozmawiasz kiedy mówisz do siebie?
w miejsce agnieszki osieckiej
a co ma zrobić kolejarz z grudziądza
krawiec w postaci ulewy
czesi kupili sobie bramkarza który je wszystko nigdy nie sikał pod ścianę i nawet najgłupsze papiery ma zapięte na ostatni guzik
w masarni życie jest dodatkiem do anegdoty
ponieważ przeszliśmy przez piekło
od strony łomży